Współtwórcy

wtorek, 28 sierpnia 2012

Makijaż wyjściowy - mocne oko

Witajcie dziewczyny!

Ostatnio nieco was zaniedbuje, więc postanowiłam, że podzielę się z Wami makijażem jaki wykonałam ostatnio szykując się na małe wyjście.  Nie jest on ani szalenie trudny, ani finezyjny. Jednak sądzę, że ładnie podkreśla oko, a ja jak już mówiłam lubię mocne makijaże. 
Na zdjęciach macie okazję zobaczyć, jak prezentuje się podkład z Lancome o którym pisałam ostatnio <klik>. Męczę go strasznie. Szkoda jest zostawić mi tyle niezużytego kosmetyku, pomimo tego że sprawuje się tak fatalnie. 
Na policzkach użyłam bronzer z elfa <klik> , niemniej jednak na zdjęciach mi znikł. 
Oczy pomalowane są paletką Sleek Storm <klik> którą już nie raz wam prezentowałam <klik>.
Z racji tego iż ogólny lok jest mocny, zrezygnowałam z szminki czy też błyszczyka, nakładając jedynie transparentną pomadkę , również aby poprawić nieco tragiczny stan moich ust <!>. 
Brwi wyłącznie lekko pociągnięte zestawem do stylizacji brwi Elfa kolor medium <klik>. 



Zauważyłam, że aparat znowu zjadł mi nieco pigment... 



Produkty których użyłam : 














Mam nadzieję że się wam spodoba! Buźka!


czwartek, 19 lipca 2012

Lancome teint idole ultra wart swojej ceny?

Witajcie dziewczyny!


Dzisiaj powracam do Was z lekką recenzją mojego nowego podkładu. Mimo, iż  Joko b. dobrze się sprawuje, chciałam wypróbować czegoś nowego. Przyznaje, że zainwestowałam nieco funduszy, aby kupić coś co zostanie moim "kosmetykiem wszech-czasów". Noo i powiem krótko: POMYLIŁAM SIĘ..

Nowy podklad Lancome do każdego typu cery, SPF 10, oil-free, typu "long-lasting".

Podobno ma utrzymywać się przez 14 godzin bez potrzeby poprawek i nie tworzyc "efektu maski". 
Efektu maski nie tworzy, to prawda. Ale jak może go tworzyć, gdy po 3-4h już go nie widać? I nie dlatego, że stapia się z skórą, a po prostu znika.  Mam cerę suchą, więc powinien trzymać się idealnie.  Powinien... 
Dodatkowo gdy tak znika z mojej twarzy, tworzy "placki" - czyli miejsca gdzie podkładu już nie ma. Tak więc nie ściera się równomiernie. 
Jego formuła powoduje, iż muszę nabierać na twarz aż 1,5 do 2 pompek podkładu! Miesciąc nie minął, a w buteleczce połowa podkładu. 
Podkład ma b. ładny, perfumowany zapach. Umieszczony w buteleczce z pompką.

Gdybym kupiła go za 20zł, powiedziałabym, że może być. Ale kosmetyk tej klasy, za taką cenę?

Nie polecam!


czwartek, 5 lipca 2012

Powrót z dalekiej podróży

Witajcie dziewczyny! 

Po dłuuuuugiej przerwie wracam do Was. Z przyjemnością pisałabym częściej, gdyby nie nadmiar nowych obowiązków. Z czasem krucho, a nie chciałabym aby blog, który prowadzę umarł śmiercią naturalną :)
 Dodatkowo chcę Wam bardzo podziękować za zainteresowanie i komentarze.
Na dniach pojawią się nowe recenzje produktów jakie przez ten okres używałam, a to dopiero początek artykułów:)
Zapraszam gorąco!!




Must Have


wtorek, 8 maja 2012

Miętowy lakier Joko "Find Your Color"

Cześć dziewczyny!

Długo nie było mnie na blogu. Obowiązków przybyło, a doba jednak nie chce się wydłużyć. ;( Już jakiś czas temu przygotowałam dla was zdjęcia pazurków, pomalowanych lakierem Joko „Find Your Color”. Kolor zapewne szczególnie was nie zaskoczy. Myślę, że u każdej z nas będzie go można znaleźć, ponieważ w tym sezonie jest szczególnie modny. Nazywa się GUNPOWDER WITH MINT o numerze J147 (klik).




Co do samego lakieru zawiera on „polimery winylowe”, które mają zapewniać trwały efekt. Na moich paznokciach produkt utrzymuje się ponad 3 dni, natomiast jeśli użyję lakieru podkładowego, to żywotność wydłuża się do 4-5 albo i dłużej w zależności od tego co robię przez te dni.
Find your color mi nie odpryskuje, jednak trzeba nałożyć co najmniej 2 warstwy, aby kolor był intensywny.

Podoba mi się również pędzelek,  jaki jest do naszej dyspozycji. Bardzo lubię, gdy maluje paznokcie  szerokim pędzelkiem, ponieważ mogę jednym pociągnięciem pomalować całą płytkę.


Mam już kilka kolorów z tej serii i jak do tej pory nie zawiodłam się. Produkty mogłyby trzymać nieco dłużej, jednakże w porównaniu do lakierów z Inglota, które są w cenie 20-25zł (a odpryskują mi po 2 dniach), na Joko nie mogę powiedzieć złego słowa.




Co sądzicie o lakierach z tej firmy?

Buźka! 

czwartek, 19 kwietnia 2012

Rozświetlający puder w kulkach firmy Joko!

Cześć dziewczyny!



Postanowiłam podzielić się z wami, moją opinią na temat 
pudru rozświetlającego w kulkach firmy Joko:) (klik)  



Przyznam, że moją pierwszą myślą, kiedy zobaczyłam ten produkt było : Nie potrzebuje tego. Jednak zaintrygował  mnie na tyle, że kupiłam go, lecz bez większego przekonania o jego działaniu. Puder testuje od około 2 miesięcy i bardzo sobie go chwalę. Zużycie po takim czasie jest niewielkie.

Ładnie uwypukla moje kości policzkowe, daje właściwy efekt rozświetlenia. Nie jest on ani zbyt delikatny, ani nadmiernie błyszczący, co jest warte wyróżnienia. 
Kosmetyk nie tworzy smug i plam. Dobrze się rozprowadza. Muszę przyznać, że naprawdę długo się utrzymuje w nietkniętym stanie.  To atrakcyjna alternatywa dla różu. Osobiście używam go nieco na bronzer, aby moja cera nie wyglądała na zmęczoną. 



Kulki Joko nadają świeży look. Jeśli mam ciężki dzień, rozprowadzam go nieco więcej, co automatycznie poprawia wygląd moje twarzy. 

Bardzo podoba mi się opakowanie kosmetyku. Eleganckie i z klasą. 
Cena dyskusyjna. Trzeba wydać więcej jednorazowo, niemniej jednak puder starcza na długo. 





Używałyście rozświetlające kulki z Joko? Jakie są wasze wrażenia? :)

Dziękuje za wszystkie komentarze i odwiedziny! Ogromnie mnie to cieszy!!:)


Dorzucam mały gratis:) Naprawdę świetny remix!


Pozdrawiam!:) 

niedziela, 8 kwietnia 2012

Wiosenny makijaż powiększający oczy

Cześć dziewczyny!


Jako że ostatnio miałam kilka luźniejszych dni, wykonałam dla was kolejny makijaż zainspirowany, tak bardzo przeze mnie wypatrywaną wiosną. Makijaż nadaje się na dzień, jednak modyfikując dolną kreskę, można wykorzystać go na wieczór. Optycznie powiększa oczy, poprzez kreskę umiejscowioną poniżej ich linii wodnej, oraz za pomocą wypełnienia kącików białą kredką bądź cieniem.  





Ze względu na to, iż oczy są w dość intensywnych kolorach, kontur twarzy wykonałam bronzerem z Elfa (klik) o którym już kiedyś wam pisałam, delikatnie dodając różu Life’s a peach z firmy Sleek (klik).  
Usta w odcieniu nude uzyskałam za pomocą pomadki z Elfa Natural Nymph, (klik) do której dodałam bezbarwny błyszczyk. :) O tej pomadce również robiłam recenzję, jeśli macie ochotę zajrzeć to serdecznie zapraszam! :) (klik)

Produkty jakich użyłam do wykonania makijażu:



1) Paletka Sleek Susnet I-DIVINE 
2) Pomadka do ust Elf Natural Nymph
3) Eyeliner w kremie Ef studio (klik) 
4) Pędzel maestro nr 660 R6 do eyelinera i brwi (klik)
5) Pędzel maestro nr 497 do cieniowania i rozcierania (klik)
6) Pędzel Elf studio do cieni typu C (klik)
7) Biała kredka do oczy Virtual (klik)  


Fioletowy cień do powiek jest z paletki firmy LancrOne:) 



Tak prezentują się same oczy: 


Mam nadzieję, że w jakimś stopniu przypadnie wam do gustu!:) 
Nad zdjęciami cały czas pracuje, jednak z różnym skutkiem.
Gorąco pozdrawiam! 

Buźka! 





wtorek, 3 kwietnia 2012

Makijaż na wieczór - niebieskie oko

Cześć dziewczyny!
Kilka dni temu wybrałam się na mały, wiosenny shopping. Nacieszyłam oczy kolorkami, których pełno było w sklepach. Mimo, że uwielbiam nosić czerń, kiedy przychodzi wiosna nie mogę się oprzeć, aby nie włożyć na siebie żywych, pełnych  radości ciuchów. Skusiłam się również na sukienkę w stylu marynarskim (kolejna moja miłość), idealnie nadającą się na  klubowe szaleństwa. Stwierdziłam, że to dobra okazja, aby pokazać wam makijaż jaki do niej wykonałam. Nie jest szczególnie finezyjny, jednak podoba mi się jego intensywność.





Przy makijażu oka korzystałam z paletek Sleek'a: 1) Bad Girl I-DIVINE (klik) 2) Acid I-DIVINE (klik)



Jeśli chodzi o podkład, to w dalszym ciągu używam Joko  Ageless Anti Wrinkle Foundation, o którym już wcześniej pisałam :) (klik) 

Eyeliner w kremie z Elf''a, seria studio (klik)  



Pozdrowionka! :)