Colour Juice Stick to wykręcany błyszczyk w kształcie szminki, umieszczony w srebrnym opakowaniu. Kosmetyk zawiera składniki nawilżające, nabłyszcza i ma powiększać optycznie usta. Jego kremowa konsystencja powoduje, że usta nie kleją się, a suche skórki są niewidoczne. Ponoć jest to amerykańska wersja Glam Shine Cream. Mój błyszczyk jest w odcieniu 460 Island Punch (klik).
Jeśli chodzi o intensywność pigmentu, to jest ona raczej słaba. Usta są zabarwione, jednak w porównaniu do koloru błyszczyka, bardzo subtelnie. Końcowy efekt, mimo słabego pigmentu odbieram bardzo pozytywnie. Nabłyszczone, mieniące się usta, delikatnie podkreślone odcieniem Island Punch. Sprawiają wrażenie zdrowych, nawilżonych i „soczystych” :). Wspomnę jeszcze o zapachu Colour Juice Stick. Bardzo, ale to bardzoooo owocowy! Osobiście kojarzy mi się z zapachem malinowej mamby :D Aż chce się zjeść… :)
Testowałyście ten kosmetyk? Jak wrażenia? ;)
Zapraszam do innych moich artykułów, np. o "Cool "bronzerze z firmy Elf :) (klik)
Pozdrowionka!